Koszykarzy Spójni Stargard czeka jeden z najważniejszych, o ile nie najważniejszy mecz w tym sezonie Orlen Basket Ligi. „Biało-Bordowi” zagrają na własnym parkiecie z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
Obie drużyny walczą w tym sezonie o utrzymanie. W nieco lepszej sytuacji jest Spójni, która ma punkt przewagi nad MKS-em. Ekipa z Dąbrowy Górniczej jest ostatnia w tabeli. Mecz w Stargardzie może jednak sprawić, że to podopieczni trenera Krzysztofa Koziorowicza będą w gorszym położeniu na trzy mecze przed końcem rundy zasadniczej.
Spójnia przystąpi do tego starcia podbudowana ostatnim zwycięstwem w Derbach Pomorza Zachodniego. Udało jej się pokonać na wyjeździe Kinga Szczecin 81:73.
Szkoleniowiec przyznaje, że mecz z MKS-em będzie zdecydowanie trudniejszy. – Będziemy musieli udźwignąć nieprawdopodobną presję – przyznał trener.
Koziorowicz przejął drużynę w bardzo trudnym momencie. Po fatalnych wynikach z klubu zwolniony został Andrej Urlep. – Na tym klubie bardzo mi zależy. Nie pracowałem jako trener przez 5 lat. Nie chowam głowy w piasek. Była potrzeba, wiec postanowiłem pomóc – zaznacza szkoleniowiec.
Sobotni mecz rozpocznie się o 17:30.
Fot. Krzysztof Cichomski/Orlen Basket Liga