– Nasze dziewiąte miejsce to spory awans w stosunku do poprzedniego sezonu. Nikt nie spodziewał się zakończenia rozgrywek w takich okolicznościach. Dla nas to tak jakby ustalić końcowy wynik meczu po trzeciej kwarcie, gdzie przegrywa się jednym punktem – mówi prezes PGE Spójni Stargard Paweł Ksiądz.
W opublikowanej dziś na klubowej stronie internetowej rozmowie prezes odniósł się do aktualnej sytuacji w kraju: – Wydaje się, że zakończenie rozgrywek to najbardziej słuszna decyzja, a przeciągnie zawieszenia nie było dobre dla wszystkich, ze względu chociaż na fakt zamkniętych obiektów sportowych. Teraz najważniejsze jest, aby świat wrócił do normalności i sport wrócił na światowe areny.
Zakończenie sezonu pociągnęło za sobą dalsze konsekwencje. Mowa o konieczności zakończenia kontraktów za porozumieniem każdej ze stron. – Wszyscy wykazują zrozumienie i jesteśmy już bardzo blisko, aby dopiąć wszystkie sprawy formalne. Cały sztab szkoleniowy, wraz z trenerem Jackiem Winnickim, wyraził chęć dalszej współpracy – dodaje Paweł Ksiądz.
Wiadomo też, że w zespole pozostanie Tomasz Śnieg (na zdjęciu), którego kontrakt obowiązuje jeszcze przez najbliższy rok. Niewykluczone są – jak określił sam prezes – spektakularne powroty zawodników, którzy reprezentowali barwy Spójni w poprzednim sezonie. O szczegółach będziemy informować na bieżąco.