Prawie 4 tysiące „na rękę” na start. Mimo to chętnych cały czas jest mało

Stargardzka policja odczuwa spore problemy kadrowe. Liczba funkcjonariuszy prewencji skierowana na ulice miasta oraz okolicznych gmin w 2019 roku była o jedną ósmą niższa od tej, którą komenda zakładała przed rozpoczęciem roku.

Do pracy w policji nie zachęcały zarobki. To jednak się powoli zmienia przekonywał podczas dzisiejszej, internetowej sesji rady powiatu komendant inspektor Robert Nowak.

Służba w policji nie była dość atrakcyjna w porównaniu z innymi zawodami. Oczywiście to się radykalnie zmienia przez ostatnie miesiące, ponieważ sporo zmian nastąpiło jeśli chodzi o naszą służbę. Przede wszystkim mieliśmy podwyżki. Zmieniły się też zasady dotyczące przejścia na emeryturę. Tam zlikwidowany został wymóg co najmniej 55 lat. Nadgodziny są też płatne. Elementów, które zachęcają do służby jest bardzo dużo – komentuje komendant.

Komendant dodał, że młody funkcjonariusz, poniżej 26 roku życia po odbyciu szkolenia podstawowego zarabia niemal 4 tysiące złotych netto. Takie pieniądze sprawiły, że do komendy przy Warszawskiej wpływa w ostatnich dniach nieco więcej aplikacji. Te przyjmowane są cały czas. Najlepiej wysłać je mailowo na adres sekretariat.stargard@sc.policja.gov.pl.