Poseł Arkadiusz Marchewka o mieszkaniach dla młodych i legalizacji aborcji na żądanie

 Poseł Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Marchewka spotkał się w stargardzkim Domu Kultury Kolejarza z mieszkańcami miasta. Rozmawiano na wiele tematów, m.in. o pomocy uchodźcom, przyczynach wysokich cen, czy też udziale KK w przestrzeni publicznej.
Jedno z pytań zadanych z sali dotyczyło sytuacji mieszkaniowej młodych ludzi.

Jak zaczynałem studia, PiS mówił o budowie mieszkań, dodatkach, o pomocy. Teraz skończyłem studia to rzeczywistość jest taka, że za pokój z aneksem kuchennym w Szczecinie trzeba liczyć 2.500 zł. Ceny mieszkań są tym, co dotyczy zwłaszcza ludzi młodych, którzy chcą wyprowadzić się na swoje. Czy Platforma Obywatelska ma jakiś plan, jak można wspomóc ludzi młodych – dopytuje student mieszkający w Stargardzie

Poseł Marchewka, proponuje powrót do starego, sprawdzonego programu.

Propozycja z naszej strony była jasna, żeby wrócić do programu Mieszkanie Dla Młodych. Mieszkanie powinno być prawem, a nie towarem. Dzięki programowi MDM powstało sto tysięcy mieszkań tylko dlatego, że młodzi ludzie dostawali możliwość wsparcia kredytowego na wkład własny i to młodym ludziom zapewniało państwo. Uważam, że przy dzisiejszych cenach mieszkań, cenach wynajmu, ten program powinien być przywrócony – proponuje poseł Arkadiusz Marchewka

Podczas najbliższego posiedzenia Sejmu ma się odbyć pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy liberalizującej aborcję. Ta kwestia była również poruszana podczas spotkania w Stargardzie.

Będzie wywołujący dużo emocji projekt liberalizujący aborcję. To jest projekt obywatelski. Pewnie PiS zgłosi wniosek o odrzucenie. Chcę zadeklarować jasno, że jestem przeciwko odrzuceniu z dwóch powodów. Jeżeli ktoś ma swoje wartości religijne, nie pozwala mu sumienie na zrobienie czegoś, to niech postępuje zgodnie ze swoimi zasadami, ale nie ma prawa mówić komuś innemu, że ma postępować tak samo. Kobieta powinna mieć prawo decydowania – oświadcza poseł Arkadiusz Marchewka

Według projektu, aborcja ma być legalna do 12. tygodnia ciąży, finansowana przez NFZ i bez pytania pacjentki o powód takiej decyzji.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio