Patrol jadący drogą krajową numer 10, nieopodal stacji benzynowej zauważył w przydrożnym rowie przemoczonego i rannego psa. – Kiedy sierżant sztabowy Małgorzata Janicka i starszy sierżant Kacper Tracz zbliżyli się do zwierzęcia, pies zaczął warczeć, podniósł się i upadł. Przybyły na miejsce lekarz weterynarii podał zwierzęciu zastrzyk usypiający – mówi rzecznik prasowy komendy w Wałczu Beata Budzyń.
Po opatrzeniu pies wrócił do swojego właściciela, któremu jak się później okazało uciekł dzień wcześniej.