Każda forma pomocy w cenie, a my pytamy jak to jest z tym pomaganiem po polsku – chwalimy się tym czy wolimy być anonimowi? Odpowiedź brzmi: różnie. Jak wynika z badań Polacy np. pomocy sąsiadce w zakupach czy nakarmienia bezdomnego nie uważają za charytatywna działalność. Ot odruch serca i tyle – ocenia socjolożka – Helena Chmielewska Szlajfer
Ale raz w roku, gdy orkiestra gra – chwalić się pomocą wypada, Polacy z roku na rok coraz hojniejsi, bo widzą w szpitalach efekty. Jest tam sprzęt z serduszkami i ratuje życie i zdrowie naszych bliskich.