Czy ryby to mięso? Choć na pierwszy rzut oka pytanie wydaje się śmieszne, to problem zaczyna się, gdy na uroczystej kolacji w naszym domu pojawia się wegetarianin.
– To nieporozumienie z rybami wynika z naszej kultury – kultury, w której religia katolicka jest bardzo mocno zakorzeniona i to w niej ryby były zawsze pokarmem postnym – mówi Gosia Rawa z inicjatywy na rzecz zwierząt Basta!
Łukasz Musiał z Fundacji Viva! ma jednak inną teorię dotyczącą nie postrzegania ryb jako mięsa:
– Zwierzęta i ryby są rozdzielane ponieważ ryby nie wydają głosu i żyją w innym środowisku. Przez to jest ciężko o empatię wobec tych zwierząt – mówi aktywista.
Ludziom, którzy nie jedzą mięsa, zamiast łososia, czy śledzia, lepiej podać kotlety z kaszy gryczanej lub pastę z ciecierzycy. Niby mała rzecz, a unikniemy towarzyskiego faux pas.