Spójnia prowadziła po trzech kwartach 63:62. To miało zwiastować duże emocje w ostatnich 10 minutach. Ale tych niestety zabrakło, spotkanie stało się jednostronne… Stargardzianie przegrali czwartą kwartę w stosunku aż 9:32.
– przyznał Maciej Raczyński, który na parkiecie spędził blisko 30 minut. Całe cztery kwarty rozegrał z kolei Marcin Dymała. A to wszystko przez problemy kadrowe i wąską ławkę w zespole. W meczu z Legią nie zagrał wspomniany Piotr Pamuła, który ma zapalenie płuc. Do składu po dwóch tygodniach nieobecności powrócił Hubert Pabian, za to naderwanie mięśnia dwugłowego wciąż daje się we znaki Dawidowi Brękowi. W spotkaniu z Legią nie wystąpił ponadto Wojciech Fraś.
Następny mecz biało-bordowi rozegrają w Krośnie. U siebie z kolei Rosę Radom będzie podejmować AZS Koszalin. „Akademicy” przegrali w ostatni piątek na wyjeździe ze Startem Lublin 59:81. To już siódma porażka AZS-u w tym sezonie. Zespół z Koszalina jest jedynym w Energa Basket Lidze, który nie zasmakował jeszcze zwycięstwa.