Naukowcy z Uniwersytetu Szczecińskiego zbadali kim są ofiary utonięć w Zachodniopomorskiem. Po lupę wzięli wszystkie przypadki z ostatnich 5 lat. Okazuje się, że najwięcej osób życie traci nie w morzu, lecz jeziorach.
– Pierwszy profil jaki nam wyszedł w badaniach, to mieszkaniec woj. zachodniopomorskiego – mężczyzna. Tonie od piątku do niedzieli i ma ponad 30 lat (…) Druga grupa to osoby przyjezdne, którym wydaje się, że potrafią pływać nad morzem tak samo dobrze jak w basenie (…). Trzeci profil to mężczyźni wędkarze – mówi dr Mariusz Sikora z Instytutu Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie Uniwersytetu Szczecińskiego.
Wędkarze najczęściej tracą życie wypadając za burtę łodzi wędkarskich. Według Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, od początku czerwca, do 10 sierpnia w całej Polsce utonęło 165 osób.