Według niej, to zła sytuacja w państwie sprawia, że lider jej ugrupowania musi startować i w wyborach do europarlamentu, i w tych do sejmu.
– Jako lider “Wiosny” musi poprowadzić nas do tego boju, aby było jak najwięcej mandatów. Wiemy, że nasz kraj jest w bardzo trudnej sytuacji. Musimy zawrócić z tego kursu cofania się do XIX wieku i dlatego Robert jest również potrzebny w wyborach krajowych. Tam wprowadzimy ludzi kompetentnych – wyjaśnia Małgorzata Propkop-Paczkowska.
Małgorzata Prokop-Paczkowska nie widzi nic złego w publicznych deklaracjach Roberta Biedronia, że ten, jeśli uzyska mandat do europarlamentu, to zrzeknie się go na rzecz jesiennych wyborów do sejmu w Polsce. Jak przekonuje przedstawicielka Wiosny, Biedroń o wszystkim informuje swoich wyborców z wyprzedzeniem.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia: