6 maja około godziny 12:00 w Choszcznie policjanci odebrali zgłoszenie dotyczące uwięzionego w samochodzie psa. Funkcjonariusze dotarli do właściciela auta, ten jednak zatrzasnął kluczyki. Policjanci zmuszeni byli wybić szybę.
Całe zajście działo się 6 maja w godzinach porannych przed Szpitalem Powiatowym w Choszcznie. Jedna z mieszkanek zauważyła za szybą samochodu psa, który starał się wydostać z pojazdu. Kobieta zadzwoniła na policję.
– Poinformowała o tym zdarzeniu jeden z mieszkanek. Zauważyła tego pieska, a policjanci pojechali na miejsce. Jeden z policjantów poszedł na teren szpitala poszukać właściciela pojazdu. Udało się pana znaleźć, ale okazało się, że pan przy okazji zatrzasnął kluczyki w środku, ale to tylko dlatego, że po prostu zostawił kluczyki z włączoną klimatyzacją. Klimatyzacja się wyłączyła, a samochód się zablokował. Policjanci w obecności pana wybili tę szybę, wyciągnęli pieska i dali mu wody. Sprawdzali na monitoringu pieska, około 50 minut był sam po prostu w tym pojeździe – mówi Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Choszcznie, sierż. Mariusz Kosiorek.
Właścicielem psa był 75-letni mieszkaniec Szczecina, który tłumaczył się, że musiał odwieźć znajomą na oddział rehabilitacyjny. Po całym zdarzeniu niezwłocznie udał się z psem do weterynarza.
Sprawa 75-latka trafi do sądu, a kara, jaka może mu grozić to nawet 3 lata pozbawienia wolności. Policja przypomina, aby w upalne dni nie pozostawiać zwierząt samych w pojazdach. Według policji w aucie przy zamkniętych szybach mogło być nawet 30 stopni.
Foto: KPP w Choszcznie