Marzec trudny dla alergików. Pyłki dają się we znaki milionom Polaków

Aż 30 proc. mieszkańców Polski reaguje w marcu objawami alergii na pyłki m.in. brzozy, olchy i leszczyny. Pyłki brzozy, jesionu i olchy należą do najczęściej występujących alergenów na Pomorzu Zachodnim. Na marzec przypada również okres pylenia leszczyny.

Pylenie brzozy rozpoczyna się zazwyczaj pod koniec marca i trwa do początku maja, ale największe stężenie alergenów brzozy przypada na drugą połowę kwietnia. Olcha pyli najczęściej od lutego do połowy kwietnia. Przez okres lutego i marca pyli również leszczyna. Intensywność oraz czas obecności pyłków roślin alergennych w powietrzu zależy bezpośrednio od czynników pogodowych, zwłaszcza temperatury powietrza.

Nie każde objawy alergii wymagają wizyty w Poradnii Alergologicznej – wyjaśnia dr n.med. Paweł Gonerko – pediatra, alergolog, pulmonolog, lekarz kierujący Oddziałem Pediatrii, Alergologii i Pulmonologii szpitala „Zdroje” w Szczecinie

Wstępnie najczęściej nie ma takiej potrzeby. Warto jednak obserwować swoje objawy – jeśli są łagodne i ograniczają się do kilkudniowego nieżytu nosa w ciągu sezonu, wystarczy opieka i leczenie u lekarza POZ. Jeżeli jednak objawy utrzymują się przez dłuższy czas, warto skonsultować się ze specjalistą, ale po skierowanie należy udać się do lekarza rodzinnego. Nie ma sensu od razu zgłaszać się do laryngologa z katarem, alergologa tylko po testy czy pulmonologa z powodu kaszlu. Jeden lekarz POZ oceni sytuację i zdecyduje o dalszym postępowaniu” – tłumaczy dr n.med. Paweł Gonerko

W przypadku objawów alergii zaleca się ponadto, ograniczenie ekspozycji na pyłki, w tym m.in. noszenie okularów przeciwsłonecznych, zmianę odzieży po powrocie do domu, czy wietrzenie pomieszczeń po deszczu, gdy stężenie alergenów w powietrzu jest mniejsze.