Ulica kard. Stefana Wyszyńskiego w Stargardzie ma szansę stać się reprezentacyjną częścią miasta z ograniczonym ruchem samochodowym, zielenią i przestrzenią dla pieszych. Nad tą koncepcją trwają prace projektowe. Jednak kupcy z sąsiedniej ulicy Piłsudskiego również domagają się podobnych rozwiązań.
Przedsiębiorcy z ulicy Piłsudskiego sugerują, że to ich ulica powinna zostać przekształcona w deptak. Pomysł ten pojawił się już wcześniej, jednak na pewien czas został wstrzymany – wyjaśnia Dawid Pycz, stargardzki radny Platformy Obywatelskiej. – W mojej opinii ulica Piłsudskiego naturalnie nadaje się do takiej transformacji. Dlatego chciałbym zapytać, dlaczego wybrano ulicę Wyszyńskiego. Być może Piłsudskiego byłaby lepszym rozwiązaniem, wymagającym mniejszych zmian, co mogłoby pozwolić na pewne oszczędności. Przebudowa Wyszyńskiego będzie kosztować ponad 100 milionów złotych, więc możliwe, że koncepcja związana z Piłsudskiego byłaby tańsza.
Radny podkreśla, że nie zamyka się na propozycję dotyczącą Wyszyńskiego, ale apeluje o dokładne analizy przed podjęciem ostatecznej decyzji. – Nie odrzucamy całkowicie idei przekształcenia ulicy Wyszyńskiego, ale zanim podejmiemy ostateczną decyzję, musimy poczekać na projekt oraz przeanalizować jego wpływ na ruch drogowy. Ulica Wyszyńskiego jest kluczowa, ponieważ prowadzi ruch z kierunku Szczecina, w stronę Starówki. Dopiero kiedy otrzymamy kompletne analizy ruchu i gotowy projekt, przeprowadzimy szerokie konsultacje społeczne na niespotykaną dotąd skalę, aby mieszkańcy mieli szansę wyrazić swoją opinię w tej sprawie – tłumaczy Pycz. Dokumentacja projektowa obejmująca przebudowę Wyszyńskiego, placu Wolności oraz terenu przy Stargardzkim Centrum Kultury ma być gotowa do 2026 roku.