Wczoraj z terenu należącego do Fundacji „Cztery Łapy pod Lasem” przy ulicy Borowej w Wielgowie została skradziona ciężarna koza Milka. Podczas połączenia z numerem alarmowym 112, operator powiedział zgłaszającej, że to nie jest sprawa pilna, nie ma potrzeby na miejsce przyjeżdżać po fakcie i że mają możliwość złożenia powiadomienia oraz zeznań na posterunku policji.
Kozy zaczęły się nawoływać, maluszki były. Za chwilę się zorientowałam, że brakuje Milki. Zauważyliśmy, że od strony lasu jest siatka podgięta, skoble poderwane. Więc już wiedzieliśmy, że jest coś nie tak – skomentowała Magdalena Okoń z Fundacji „Cztery Łapy pod Lasem”
Fundacja apeluje: „Prosimy wszystkich o czujność i kontakt, koza jest przed porodem, nie oddala się nigdy od azylu, teren ogrodzony. Jest kilka osób, które mają cel, żeby nam utrudnić działania i nawet były dzisiaj pod azylem, ale nie ma dowodów, nie ma zbrodni. Prosimy rozglądajcie się, choć podejrzewamy, że nasza Milka już nie wróci”. Kontakt z fundacją – 514 571 991.
Foto: Fundacja Cztery Łapy pod Lasem