Horror mieszkańców Wolina. Pod oknami przejeżdża 20 ciężarówek na godzinę

Kilkadziesiąt ciężarówek przyjechało na plac składowy przy ulicy Słowiańskiej w Wolinie, aby wyładować ziemię.  Żeby dostać się na plac, musiały pokonać drogę pomiędzy dwoma budynkami. Mieszkańcy nie mogli dłużej znieść hałasu i zastawili wjazd samochodami. – Wszystko zgodnie z prawem – podkreślają.

Za zwozem ziemi na plac przy ul. Słowiańskiej stoi ten sam inwestor, który chce wybudować w Wolinie tymczasowy zakład recyklingu odpadów. Ciężki sprzęt zaczął pracę w środę od 7 rano.

– Okna nie można było otworzyć – taki hałas. W dodatku diabli wiedzą co to za ziemia i skąd. Podobno śmierdzi, a ludzie mówią, że może być skażona – opowiada jedna z mieszkanek chcąca zachować anonimowość.

– Mam malutkie dziecko. Przez ten hałas nie mogło zasnąć – dodaje inna.

Mieszkańcy ul. Słowiańskiej powiedzieli dosyć i zastawili wjazd samochodami. Wezwano policję, przyjechał także zastępca burmistrza Jarosław Mikołajczyk z sekretarz Ewą Deląg. Samochody utrudniające przejazd ciężarówek stały zgodnie z prawem na posesji właścicieli. Według planów geodezyjnych droga na posesję na której składowana jest ziemia, powinna być kilka metrów dalej, jednak rośnie w tym miejscu drzewo.

– Rozumiem, że ktoś chce zarabiać pieniądze, ale powinien brać pod uwagę dobro żyjących tu ludzi – mówi jedna z mieszkanek, która podpisała się pod apelem do burmistrz Wolina o ustawienie znaku zakazującego wjazdu ciężkim pojazdom.

Inwestor tłumaczy, że nie robił nic niezgodnego z prawem. A jeżeli ktoś uważa inaczej, powinien zawiadomić prokuraturę.

– Nie ma tu znaku zakazującego wjazdu ciężarówkom. Mogę przeprosić część mieszkańców, że ich nie powiadomiłem o przejeździe ciężarówek, bo faktycznie mieszkańcom jednego budynku powiedziałem, a tego obok nie – mówi Arsen Trochimczuk.

Według inwestora, ziemia zwożona na plac pochodzi z terenu Euroterminalu w Świnoujściu. Miała tam leżeć od trzech lat. Mieszkańcy mają obawy, że może być zanieczyszczona np. olejami.

– Zlećcie badanie jeśli tak uważacie. Kosztuje 800 złotych – polecił Arsen Trochimczuk mieszkańcom bloku przy ul. Słowiańskiej 52.

Mieszkańcy zamierzają spotkać się z Burmistrz Wolina Ewą Grzybowską i zażądać informacji, czy gmina zamierza pomóc w rozwiązaniu ich problemu.