Jednak zarzeka się, że nie poluje od 10 lat. W poniedziałek zabrał głos w sprawie odstrzału populacji dzików z powodu łagodzenia skutków związanych z afrykańskim pomorem świń. -Minister środowiska używa pojęcia depopulacji dzików, ale tu chodzi o zbiorowy mord. Od 3 tygodni odbywały się polowania zorganizowane, które mają na celu znaczną redukcję ilości dzików w Polsce – mówi Stanisław Gawłowski, sekretarz generalny PO.
Dodaje, że swoje dołożył minister rolnictwa, gdy w listopadzie zeszłego roku ustalił zwrot kosztów za każdą odstrzeloną sztukę: 650 zł za samicę przelatkę lub dorosłą oraz 300 zł za inne dziki.
– Jedyne co możemy dzisiaj zrobić to protestować – stwierdził w Koszalinie Gawłowski.
Jak zaznaczył poseł w byłym wojewódzkie koszalińskim ma zostać odstrzelonych kilka tysięcy dzików.