Edukacja Zdrowotna, nowy przedmiot, który ma pojawić się w programie nauczania, budzi wiele kontrowersji i emocji. W ramach koalicji rządowej trwa gorąca debata, która nie przynosi jednoznacznych odpowiedzi na pytanie, czy ma być to przedmiot obowiązkowy, czy też nie.
W miniony weekend w różnych miastach Polski, w tym w Szczecinie, odbyły się protesty przeciwko wprowadzeniu edukacji zdrowotnej jako obowiązkowego elementu nauczania. Twoje Radio skontaktowało się z dyrekcją Szkoły Podstawowej nr 3 w Myśliborzu, aby poznać zdanie nauczycieli na ten temat. Jakie są ich opinie i obawy związane z tym nowym przedmiotem?
– mówi dyrektor placówki, Roman Rutkowski. Czy rzeczywiście istnieją powody, by nowy przedmiot budził tyle kontrowersji?
Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, poinformował podczas konferencji prasowej w Szczecinie, że “Edukacja zdrowotna w szkołach będzie przedmiotem nieobowiązkowym”. Odpowiedź minister edukacji Barbary Nowackiej, była niemal natychmiastowa – podkreśliła, aby nie mylić MON-u z MEN-em, czyli Ministerstwa Obrony Narodowej z Ministerstwem Edukacji Narodowej.
Zdjęcie ilustracyjne / Archiwum