Gospodarze świetnie weszli w spotkanie, strzelając gola autorstwa Srdana Spiridonovica już w 2. minucie. Nie cieszyli się z niego jednak zbyt długo, gdyż 300 sekund później beniaminek doprowadził do wyrównania za sprawą niefortunnie interweniującego we własnym polu karnym Jakuba Bartkowskiego. Po chwili było już 1:2. Najwyżej do piłki zacentrowanej z narożnika boiska wyskoczył Kamil Kościelny i strzałem w krótki róg bramki pokonał Stipicę. Już 3 minuty przed przerwą Kosta Runjaic dokonał pierwszej zmiany, zdejmując z boiska Marcina Listkowskiego i wprowadzając Santeriego Hostikkę.
W drugą część spotkania dobrze weszli “Portowcy”, spychając swoich rywali do głębokiej defensywy. Dwa razy z rzutu wolnego próbował Kozulj, swoje okazje miał również Adam Buksa. Futbolówka jednak nie miała zamiaru wpadać do bramki Jakuba Szumskiego tego popołudnia i porażka granatowo-bordowych stała się faktem.
Mimo porażki, Pogoń nadal jest liderem. Ma punkt przewagi nad Cracovią i dwa nad Lechią Gdańsk.
Szymon Bednarski