Dawid J. ponownie zabił. Znał swoją ofiarę. Zaproponował podwiezienie

Zbrodnia zabójstwa spod Kamienia Pomorskiego wstrząsnęła Polską. 28-letni Dawid J. zamordował 18-letnią Magdę ze Świńca. Jak się okazuje, ofiara dobrze znała swojego oprawcę.

– Cały tydzień szukaliśmy Magdy. Myślałam już, że ktoś ją za granice porwał. Ona znała tych bandziorów z Sulikowa, dlatego wsiadła do samochodu. Jeden się przyznał, a pozostali? Podobno ich tam trzech było – mówi babcia Magdy.

Sąsiedzi Magdy nie wierzą w to co się stało. Dobrze pamiętają ten dzień w którym widzieli ją po raz ostatni.

– Otworzyła garaż, uśmiechnęła się do mnie, wsiadła na motor i odjechała. Więcej już nie wróciła. To była spokojna dziewczyna – opowiada jedna z sąsiadek.

Policjanci sprawdzili monitoring z ulic Kamienia Pomorskiego. Na jednym z nagrań widać jak Magda wsiada do samochodu i zostawia skuter przy sklepie.

– Ustalono, że pokrzywdzona miała problem z uruchomieniem tego skutera. Sprawca zaproponował jej pomoc w podwiezieniu. Pokrzywdzona wsiadła do samochodu. Sprawca zawiózł ofiarę do lasu, gdzie dokonał zabójstwa poprzez jej uduszenie, a następnie ukrył jej ciało przy korzeniach drzew, przykrywając liśćmi – mówi Krzysztof Sierak, zastępca Prokuratora Generalnego. – Podejrzany Dawid J. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, lecz nie wskazał w jaki sposób dokonał tego zabójstwa. Podejrzany również nie wyjaśnił, jaką motywacją się kierował, dokonując tej zbrodni – dodał prokurator Sierak.

Dawid J. 14 lat temu już raz zamordował. Wówczas jego ofiarą była 12-letnia koleżanka ze szkoły.

Został okrzyknięty najmłodszym mordercą w Polsce. Trafił na 4 lata do poprawczaka. W wieku 18 lat wyszedł. W międzyczasie zgwałcił swoją siostrę, a także usiłował zgwałcić podczas przepustki mieszkankę woj. dolnośląskiego. Za ten czyn odsiedział dwa lata. Teraz grozi mu dożywocie.