Czyszczą spółki z pisowskich nominatów. Zmiany w Lasach Państwowych

Trwają odwołania osób związanych ze Zjednoczoną Prawicą, którzy zajmowali najwyższe stanowiska urzędnicze i dyrektorskie w województwie zachodniopomorskim
19 stycznia 2024 roku Witold Koss, dyrektor generalny Lasów Państwowych odwołał Andrzeja Szelążka ze stanowiska dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Stanowisko straciła również Wioletta Koper-Staszowska, dyrektor RDLP w Szczecinku.
Andrzej Szelążek w 2018 r. bez powodzenia startował z list PiS-u jako bezpartyjny do sejmiku województwa zachodniopomorskiego. W 2019 r. i w 2023 r., również bez sukcesów, startował w wyborach do Sejmu z list Komitetu Wyborczego PiS. Przed wyborami w 2023 r., podobnie jak wielu polityków w leśnych mundurach, korzystał z okazji do zaprezentowania się wyborcom przy wykorzystaniu funduszy Lasów Państwowych. Kariera zawodowa Szelążka przyspieszyła po objęciu władzy przez PiS. W 2016 r., po ośmiu latach bycia zastępcą nadleśniczego w Nadleśnictwie Mieszkowice, został nadleśniczym w Myśliborzu. Dwa lata później awansował na stanowisko dyrektora RDLP w Szczecinie.
O odwoływaniu Szelążka mówiło się od dłuższego czasu. Powodem miały być m.in. zarzuty o nieprawidłowości w zarządzaniu Lasami Państwowymi. W szczecińskiej RDLP miało dochodzić do nadużyć finansowych, a także do dyskryminacji pracowników. Odwołanie Szelążka zostało przyjęte z zadowoleniem przez środowisko leśników. Wielu z nich uważało, że dyrektor nie sprostał swoim obowiązkom, a działania jakie podejmował, miały służyć interesom Zjednoczonej Prawicy, ich sympatykom oraz działaczom.

Foto: Janusz Merz/Twoje Radio/Archiwum