Wczoraj premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że od 6 maja mogą zostać otwarte przedszkola i żłobki. Ostateczna decyzja co do dostępności placówek należeć będzie jednak do organów prowadzących.
Czy od najbliższej środy stargardzkie jednostki oświatowe będą dostępne dla najmłodszych? Jeżeli tak, to w jakim zakresie? – Opracowujemy możliwe scenariusze. Dyrektorzy kontaktują się z rodzicami, aby ustalić jakie jest zapotrzebowanie – twierdzą przedstawiciele magistratu.
– Prezydent Rafał Zając w tej chwili intensywnie działa ze swoimi współpracownikami opracowując możliwe scenariusze postępowania po decyzjach rządu dotyczących otwarcia żłobków i przedszkoli od 6 maja. Wiem, że dyrektorzy tych placówek kontaktują się bezpośrednio z rodzicami dzieci, by ustalić jakie jest zapotrzebowanie na opiekę nad nimi w naszych miejskich placówkach – mówi Piotr Styczewski z Urzędu Miejskiego w Stargardzie.
Przy podejmowaniu ostatecznych decyzji urzędnicy zapewniają, że wezmą pod uwagę zarówno oczekiwania rodziców, jak i wymogi sanitarne.
– Jesteśmy w ciągłym kontakcie z Sanepidem w Stargardzie, ale też z prezydentami innych miast. Wymieniamy doświadczenia i analizujemy, jak będzie to wyglądało w innych ośrodkach naszego województwa. Chcę podkreślić, że przy podejmowaniu decyzji zostaną wzięte pod uwagę ważne potrzeby rodziców, ale także wymogi sanitarne – dodaje Piotr Styczewski.
Według rządowych założeń, w pierwszej kolejności ze żłobka i przedszkola powinny skorzystać dzieci, których rodzice nie mają możliwości pracy w domu.