Ciągniki wracają na ulice Szczecina. Rolnicy zapowiadają blokady

W piątek, 13 czerwca, ulice Szczecina znów zapełnią się pojazdami rolniczymi. Protest organizowany przez Ogólnopolski Oddolny Protest Rolników to odpowiedź na nieudane rozmowy z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim w Koszalinie. – „Nie usłyszeliśmy żadnych konkretów” – mówi Stanisław Barna, jeden z liderów ruchu. Rolnicy planują przejazd przez centrum miasta oraz możliwą blokadę jednego z głównych rond.

 

To już kolejna odsłona protestu rolników w Szczecinie. W piątek o godz. 10:00 przed Zachodniopomorskim Urzędem Wojewódzkim zgromadzą się uczestnicy Ogólnopolskiego Oddolnego Protestu Rolników. Po manifestacji rolnicy wyruszą ciągnikami ulicami miasta, zapowiadając utrudnienia w ruchu, a nawet możliwą blokadę ronda.

Decyzja o kontynuacji protestu zapadła po fiasku rozmów z rządem, które odbyły się w Koszalinie.

Pan minister był u nas w Koszalinie, spotkał się z nami, ale niestety – przyjechał bez żadnych konkretnych propozycji – relacjonuje Stanisław Barna z Ogólnopolskiego Oddolnego Protestu Rolników. – Ludzie byli sfrustrowani, emocje sięgnęły zenitu. Zamiast rzeczowych ustaleń, usłyszeliśmy ogólne deklaracje – żadnych konkretów, żadnych rozwiązań. Rozmowy zostały przerwane, wyszliśmy. Tak to niestety wyglądało.

Jak dodaje, rolnicy nie zamierzają milczeć, gdy sytuacja w ich branży staje się coraz bardziej dramatyczna.

Chcemy stabilności, chcemy realnych rozmów i działań, które prowadzą do rozwiązywania problemów, a nie słuchać – jak powiedział minister Siekierski – że on „nic nie może” – podkreśla Barna. – To nie jest podejście, na które możemy sobie pozwolić w obecnej sytuacji.

Protest ma przebiegać w sposób pokojowy, choć organizatorzy nie wykluczają czasowej blokady jednego z głównych rond w centrum Szczecina.

Foto: Janusz Merz/Twoje Radio/Archiwum