Po kilku miesiącach funkcjonowania systemu okazuje się, że petenci nadal mają problemy z załatwieniem sprawy. Z tą różnicą, że dawniej czekali w kolejce w urzędzie, a teraz przed.
– Jadąc pod urząd taksówką, kierowca był zdziwiony, że jadę tak późno. Pierwsze osoby pojawiają się pod urzędem o 4 nad ranem – mówi stargardzianka, która o 6.30 zastała pod budynkiem starostwa około czterdziestu osób.
Do tego internetowa rezerwacja wizyty do rejestracji pojazdów jest właściwie niemożliwa. O ile zarejestrujecie się do spraw bieżących czy prawa jazdy, to już do rejestracji pojazdów system pokazuje brak wolnych terminów.