Wielu kibiców zastawia się czy jest to warunek konieczny, aby Polska Grupa Energetyczna zainwestowała w stargardzkim klubie w kolejnych sezonach.
– Jest to cel który zarząd klubu postawił trenerowi. Nie ukrywam, że jeżeli chodzi o tę umowę, jest ona na rok czasu – takie są standardy PGE. Docelowo chcemy podpisać umowę długoterminową i uzyskanie tego celu pozwoli nam łatwiej negocjować – wyjaśnia prezes Spójni Paweł Ksiądz.
Póki co wiadomo, że w klubie pozostanie Piotr Pamuła i Maciej Raczyński, który będzie pełnił funkcję drugiego trenera.
Trener Kamil Piechucki najprawdopodobniej w ciągu najbliższych tygodni odbędzie podróż do Stanów Zjednoczonych. Wszystko po to, aby szkoleniowiec osobiście obejrzał amerykańskich zawodników, których chce pozyskać do ekstraklasowego zespołu.
Od przyszłego sezonu zniknie przepis o co najmniej dwóch Polakach na boisku, To zdaniem prezesa Spójni ma zarówno zalety, jak i wady.
– Poziom drużyn ekstraklasowych się podniesie. Przy tym poziomie graczy polskich do zagranicznych może się okazać, że za kilka lat poziom reprezentacji będzie jednak słabszy. Teraz przed Polakami dużo pracy, aby dorównać zawodnikom zagranicznym. W tym momencie wynagrodzenie będzie adekwatne do poziomu gry – dodaje Paweł Ksiądz.
Pierwszy trening Spójni przed nachodzącym sezonem zaplanowano 12 sierpnia.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia: