– To jest wymiar społeczno-religijny. Tu nie ma nabożeństwa, ale jest otwarte serce do serca i życzliwość ludzi, którzy tu zmierzają. (…) Jesteśmy gotowi na przejście orszaku przez tunel w 2023 roku. Jak będzie za długi, to przejedziemy na rolkach – śmieje się ksiądz dziekan Piotr Superlak.
W tym roku orszak zakończył się na placu Wolności wspólnym kolędowaniem i jedzeniem marynarskiej grochówki.