Zawodnicy Błękitnych Stargard, mimo różnych kryzysowych momentów w tym sezonie, mogą odetchnąć z ulgą. W sobotę, remisując w Chorzowie z Ruchem 1:1, zapewnili sobie utrzymanie w II lidze. W najbliższą niedzielę zagrają po raz ostatni – u siebie z GKS-em Bełchatów.
A coraz większe czarne chmury nad koszalińską Gwardią. Drużyna, po zeszłotygodniowej zmianie trenera, nie wróciła na właściwe tory. Wyjazdowy mecz z rezerwami Pogoni zakończył się porażką Gwardii aż 0:5. Ale nietrudno się dziwić, jeśli trzy gole zdobył Adam Frączczak, zawodnik znany bardziej z występów w ekstraklasie niż na trzecioligowych boiskach. Drużyna Gwardii cały czas balansuje nad strefą spadkową, a przewaga wyżej sklasyfikowanych drużyn jest coraz większa.
Bałtyk Koszalin wygrał z kolei na wyjeździe z Radunią Stężyca 3:2 i jest aktualnie na 13. pozycji.