Jesteśmy w sytuacji, w której reguły gry zostały zmienione w trakcie meczu. O zadaniach inwestycyjnych decyzje będą zapadały poza nami, bo rząd zmierza do tego, że pieniądze będą przyznawane na konkretne cele i działania. Przez to na pewno bardziej będziemy musieli skupić się na administrowaniu miastem, niż na kreowaniu otoczenia. Mimo wszystko idziemy dalej, żeby rozwijać Szczecin – mówił Piotr Krzystek, prezydent Szczecina podczas dzisiejszego briefingu dotyczącego przyszłorocznego budżetu stolicy województwa.
Przyszłoroczny budżet Szczecina zakłada utrzymanie równowagi pomiędzy wydatkami bieżącymi a inwestycyjnymi. Założenia budżetu przedstawiła skarbnik miasta, Dorota Pudło – Żylińska. Dochody w przyszłym roku zaplanowano na poziomie 2 973 331 618 zł. To mniej o 190 578 586 zł w stosunku do tego roku. Planowany deficyt to prawie 350 mln. zł. Jak tłumaczy magistrat, na bilansowanie dochodów i wydatków projektu budżetu znaczący wpływ miały decyzje władz centralnych, a w konsekwencji spadek dochodów z PIT o 129 mln zł. Kolejnym problemem były rosnące bieżące koszty funkcjonowania miasta spowodowane między innymi podwyżkami: cen paliw, energii, żywności oraz presją płacową.
Cięcia budżetowe w stosunku do projektów wstępnych w przyszłym roku wyniosą ponad 31 mln zł. Sporo straci kultura, bo 5.355.338 zł, pomoc społeczna i ochrona zdrowia zostanie uszczuplona o kwotę 4.504.563 zł. W przyszłym roku program Bon Opiekuńczy Alzheimer 75 – zostanie zawieszony.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio