Barlinek: Co dzieje się w miejscowym szpitalu?

„Widmo chaosu i mroku ogarnia nasz szpital” – to tytuł otwartego listu skierowanego do mieszkańców Barlinka, Myśliborza i okolic, którzy korzystają z usług szpitala w Barlinku. Autorami listu są dwaj długoletni lekarze tej placówki, którzy, nie zgadzając się z działaniami nowego prezesa, złożyli wypowiedzenia.


“List został wystosowany dlatego, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy dzieją się rzeczy, które dezorganizują funkcję szpitala. W momencie, kiedy dotknęło to oddziału wewnętrznego i planowane są zmiany organizacyjne, lokalizacyjne, w którym nie doszliśmy do porozumienia i w zasadzie do jakiejkolwiek nici porozumienia z Zarządem, z Prezesem, i które wpłyną zdecydowanie na pogorszenie warunków przebywania pacjentów i ich obsługi przez personel, warunków pracy i diagnostyki. No, zdecydowaliśmy się na protest; nie było innej możliwości” – dla Twojego radia mówi dr n. med. Michał Polko, Ordynator Oddziału Wewnętrznego Szpitala w Barlinku.

Innego zdania jest Burmistrz Barlinka Bernarda Lewandowska, która zaznacza, że “mimo 30 mln zł długu szpital funkcjonuje bez większych zakłóceń i nie zanosi się na zamknięcie jakichkolwiek oddziałów”.


“Szpital pracuje, nie zanosi się na zawieszenie oddziałów. Dr Polko złożył rezygnację z własnej, nieprzymuszonej woli, ma prawo do tego, oczywiście. Natomiast czy jest ta rezygnacja z pracy związana z sytuacją szpitala, nie wiem, ponieważ ilekroć byłam w szpitalu, a nawet ostatnio byłam w ubiegłym tygodniu, to dr Polko nie przyszedł na rozmowę ze mną. Mógł przyjść każdy, więc nie wiem, co boli dr Polko. Natomiast bez wątpienia trzeba przenieść oddział internistyczny do innego budynku, żeby ten oddział, w którym obecnie interna przebywa, wyremontować, ponieważ warunki, które tam są, no niestety są mało ciekawe, że tak powiem”

Gmina Barlinek, jest większościowym właścicielem placówki.

Zdjęcie ilustracyjne