Teraz na 3 miesiące trafi do aresztu. Dziś sąd zadecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego wobec kierowcy, który był sprawcą niedzielnego wypadku na autostradzie A6 pod Szczecinem. 35-latek przyznał się że uderzył w samochody. Zaprzeczył jednak by było to działanie celowe.
– Nie zachował on bezpiecznej odległości od poprzedzających pojazdów, w sposób niewłaściwy obserwował przedpole jazdy, a także nie dostosował prędkości do warunków na drodze – mówi Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Posiedzenie aresztowe było niejawne. Obrońcy podejrzanego rozważają odwołanie od tej decyzji. Za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym mężczyźnie grozi 12 lat pozbawienia wolności.