Zmarła anestezjolog z Białogardu przyjmowała silne leki – dalszy ciąg śledztwa

Lekarka z Białogardu, która kilka tygodni temu zmarła podczas trwającego 4 dni dyżuru przyjmowała silne leki przeciwbólowe. Prokuratura sprawdza teraz, czy kobieta nie była na coś przewlekle chora i czy to nie przyczyniło się do jej śmierci.

Wiadomo jedynie, że chodzi o leki przeciwbólowe – i to takie które są dostępne jedynie na receptę. Nie było to jednorazowe przyjęcie leku. Ze specjalistycznej sekcji zwłok wynika, że kobieta przyjmowała je od dłuższego czasu. Teraz śledczy wystąpili do kilku przychodni, w których lekarka sama mogła być pacjentką, o udostępnienie dokumentacji medycznej. Wkrótce biegli określą, czy kobieta zmarła z przepracowania – czy w wyniku długotrwałej choroby