Dwie przesyłki z nielegalnymi lekami na potencję zatrzymali zachodoniopomorscy celnicy.
W paczkach z Indii i Dalekiego Wschodu z pozoru były suplementy diety i witaminy, a tak naprawdę ponad 100 tysięcy dawek niezarejestrowanych leków. Jak mówi jednak rzecznik Krajowej Administracji Skarbowej w Szczecinie Małgorzata Brzoza, po badaniach okazało się, że z witaminami te substancje nie mają nic wspólnego.
Sprawa została już przekazana policji. Osobom odpowiedzialnym za przemyt grozi kara więzienia i wysoka grzywna.