Osiem eksmisji wykonano w Stargardzkim TBS od chwili zakończenia tzw. okresu ochronnego dla zadłużonych lokatorów. Tempo przymusowych przeprowadzek przyspiesza, bo w minionym roku zrealizowano łącznie 11 wyroków eksmisyjnych.
Problemem dla miasta jest głównie brak lokali socjalnych i pomieszczeń tymczasowych dla eksmitowanych. Dariusz Gołuchowski, wiceprezes TBS przyznaje, że wśród eksmitowanych większości nie przyznano prawa do lokalu socjalnego.
Stargardzkie TBS, któremu powierzono zarządzanie komunalnymi mieszkaniami szuka tymczasem sposobu na zmniejszenie liczby zasądzonych już wyroków eksmisyjnych. Jednym z nich jest tzw. eksmisja w miejscu, czyli przekwalifikowanie mieszkania zajmowanego przez dłużnika na lokal socjalny. Dariusz Gołuchowski z TBS zapowiada, że spółka częściej będzie sięgać po takie rozwiązania.
Obok eksmisyjnego przymusu TBS wspólnie z miastem realizuje także programy oddłużeniowe. Umowy w sprawie umorzenia części długów czynszowych z rozłożeniem reszty na raty podpisały już 123 zadłużone rodziny.