Wójt Dolic, Grzegorz Brochocki chce zamknąć szkołę w Sądowie. We wsi zostanie utworzony punkt dydaktyczny, który będzie podlegał pod szkołę w Dolicach.
W budynku mają zostać klasy od 0 do 3. Wszystko przez to, że gmina szuka oszczędności, a przenosząc klasy od 4 do 6 do szkoły w Dolicach, ma zaoszczędzić około 300 tysięcy złotych. Głównie na wynagrodzeniach nauczycieli, bo niektórzy z nich mają zostać zwolnieni. Mieszkańcy pytają, gdzie jest sens takiego działania.
Likwidacji sprzeciwiają się też nauczyciele. W tej chwili w szkole pracuje 9-ciu nauczycieli i dwóch pracowników obsługi. Nie wiadomo, kto na dzień dzisiejszy straci pracę. Wiadomo, że wszyscy boją się tej zmiany.
– mówi dyrektor szkoły, Krzysztof Śmigielski. Wójt Grzegorz Brochocki tłumaczy, że musi podjąć takie kroki, ponieważ rodzi się coraz mniej dzieci. To natomiast skutkuje tym, że szkoła ma zbyt niską subwencję, która nie wystarcza na pokrycie kosztów i gmina musi dołożyć 300 tysięcy złotych. Obiecuje jednak, że klasy od 0 do 3 zostaną w Sądowie przynajmniej 10 lat.
Z zaoszczędzonych na szkole pieniędzy, wójt chce utworzyć punkty przedszkolne w całej gminie.