fot. Stowarzyszenie Progressum
3-letnia Marcelinka ze Stargardu w swoim krótkim życiu przeszła więcej niż niejeden dorosły.
Od urodzenia zmaga się z wodogłowiem i przepukliną oponowo-rdzeniową. Dziewczynka jest pod stałą opieką medyczną.
– mówi Monika Dyker-Woźniak, prezes Stowarzyszenia Progressum.
Miesięczny koszt samej rehabilitacji to około dwóch tysięcy złotych. Do tego dochodzą jeszcze leki i diagnostyka. Podczas 9-tej Gali Sportu w Stepnicy zebrano dla dziewczynki ponad 22 tysiące złotych. Marcelinka podbiła serce byłego mistrza świata w tajskim boksie.
Na jesień są przewidziane kolejne kwesty dla Marcelinki. Przez cały czas można też dokonywać wpłat na specjalne konto, którego nr jest na stonie http://www.marcelinka.com.pl.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia Moniką Dyker-Woźniak (26.08.2016):