Miasto nie jest sparaliżowane – tak dobę po zamknięciu wiaduktu łączącego ulice Szczecińską i Wyszyńskiego sprawę komentuje stargardzka policja.
Jednocześnie funkcjonariusze mówią, że największym błędem kierowców jest tak zwana “jazda na pamięć”. Pamiętajmy o zmianach w rejonie dwóch otwartych wiaduktów.
– mówi naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego, Michał Jaskulski.
Policjanci zapowiadają wyciąganie konsekwencji wobec łamiących przepisy. Za niedostosowanie się do znaku B21 – zakaz skrętu w lewo – grozi mandat w wysokości 250 złotych i 5 punktów karnych.
Utrudnienia w ruchu na ulicach Stargardu spowodowały, że wielu z nas postanowiło przesiąść się na rower oraz chodzić pieszo.Policjanci przypominają o wzajemnym szacunku wszystkich użytkowników dróg. Piesi powinni zachować szczególną ostrożność w rejonie przejść nieopodal dworca kolejowego. Tam od wczoraj wyłączona jest sygnalizacja świetlna.
– mówi oficer prasowy stargardzkiej policji, Krzysztof Wojsznarowicz.
W najbliższych dniach rower wydaje się być rozsądnym środkiem transportu. Pamiętajmy jednak, że gdy nie ma trasy rowerowej zobligowani jesteśmy poruszać się drogą.
– dodaje Michał Jaskulski.
Do kierowców, cyklistów i pieszych apelujemy o zachowanie ostrożności w kilku innych newralgicznych miejscach. Na tej liście znajduje się między innymi remontowana Aleja Żołnierza.
Cała rozmowa z Michałem Jaskulskim i Krzysztofem Wojsznarowiczem: