Pozbawienie głosu w Radzie Europejskiej. To najostrzejsza kara, jaka może spotkać Polskę – jeśli Unia uzna, że u nas nie są przestrzegane demokratyczne wartości. W przyszłą środę Komisja Europejska będzie debatować o problemie demokracji w Polsce, a prawie tydzień później to samo zrobi Euro-parlament.
Na pozbawienie nas głosu w Radzie Europejskiej są jednak małe szanse, bo musiałyby się na to zgodzić wszystkie kraje członkowskie. – Taki scenariusz jest mało prawdopodobny, ale na przykład blokowanie polskich spraw w Unii jest niewykluczone – ocenia Rafał Dymek z fundacji Schumana.
I to może się okazać bardzo dotkliwe. Bo na przykład rząd będzie chciał dofinansować górnictwo… ale nie dostanie na to zgody Komisji Europejskiej.