Ostra wymiana zdań między USA a Koreą Północną. Armia Kim Dzon Una mówi, że sensowny dialog z takim typem jak Donald Trump, pozbawionym rozumu, nie jest możliwy.
Reżim północnokoreański bierze na cel wyspę na Pacyfiku gdzie są bazy wojskowe. Amerykański prezydent ostro na to reaguje i mówi, że na kolejne groźby Ameryka odpowie ogniem i gniewem, jakich świat jeszcze nie widział.
Za te słowa Trump jest ostro krytykowany nawet przez Republikanów, według których prezydent nie jest gotowy do działania przeciwko reżimowi.
Więc jego słowa to tylko straszenie. Demokraci twierdzą, że prezydent wytacza absurdalną czerwoną linię, a jego wypowiedź była nieodpowiedzialna i niepotrzebna bo nasila napięcie miedzy USA a Koreą.
Armia północnokoreańska uznała wypowiedz trumpa jako pełną bzdur.