Ograniczenie kompetencji prezesów sądów zakłada nowelizacja ustawy, którą przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości.
Projekt zmian w ustawie o sądach powszechnych trafił właśnie do konsultacji. Prezesi sądów nie będą zajmowali się administracją, kwestiami finansowymi, czy niektórymi decyzjami kadrowymi. Te kompetencje w całości mają przejąć dyrektorzy sądów. A tych powoływać i odwoływać ma już nie prezes sądu, a sam Zbigniew Ziobro. I to bez konkursu, jak było do tej pory. Od momentu wejścia w życie tych przepisów, prezes sądu ma zajmować się tylko sprawami, które trafiają na sale rozpraw. A jeżeli będzie chciał podjąć jakąkolwiek decyzję finansową – np. zatrudnić sędziego – decydować o tym będzie dyrektor, a więc osoba Ministra. Wszystko pod pretekstem dbałości o tempo orzekania w sądach. W tym samym czasie, jak alarmuje Krajowa Rada Sądownictwa, we wszystkich sądach w Polsce brakuje ponad 200 sędziów. Z ich powołaniem wstrzymuje się właśnie Zbigniew Ziobro. Ta zwłoka – zdaniem sędziów – powoduje opóźnienia w orzekaniu.