Ponad tysiąc niewybuchów z II wojny światowej może leżeć na dnie Odry między Szczecinem a Świnoujściem.
– Przed pogłębieniem toru wodnego, urząd morski w Szczecinie sprawdził, jakie metalowe przedmioty są na dnie. Pomogło w tym tak zwane badanie ferro-magnetyczne. Wykryto kilkanaście tysięcy takich odczytów. Jedna dziesiąta tych przedmiotów może być niebezpieczna – mówi Wojciech Zdanowicz, dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie.
W przyszłym roku znaleziskami zajmą się płetwonurkowie.