Niemiecka policja potwierdza: w szoferce ciężarówki w Berlinie znaleziono ciało Polaka. Jest jedną z 12 ofiar zamachowca, który uprowadził ciężarówkę i wjechał nią w tłum ludzi na bożonarodzeniowym jarmarku. Ciężarówka należała do firmy transportowej z Gryfina.
Niemiecki minister spraw wewnętrznych zapewniał, że służby robią wszystko, by wyjaśnić tę tragedię. – Cały czas przesłuchujemy podejrzanego. Na razie nic nie wiemy o przyczynach tego ataku. Mogę zapewnić jednak, że nie spoczniemy, póki nie wyjaśnimy wszystkiego. Na razie nie chcę mówić o tym. Jest wiele rzeczy do sprawdzenia. W tej chwili z miejsca tragedii policjanci usuwają ciężarówkę, którą wczoraj 32-letni pakistańszyk wjechał w tłum na jarmarku. Samochód zostanie poddany dokładnym badaniom. Na razie wstępne ekspertyzy wykluczyły, że to polski kierowca prowadził samochód. Teren wokół placu na ktorym doszlo do tragedii, jest wciąż zamknięty – a miejsca strzeże kilkudziesięciu policjantów. Co chwilę przychodzą tam mieszkańcy Berlina – dookoła płoną znicze. Po 12 śledczy mają podać więcej szczegółów wczorajszego zamachu. Mają tez być wprowadzone podwyższone środki bezpieczeństwa na terenach innych świątecznych jarmakrów.