8-letni chłopiec znaleziony w walizce w pociągu na przejściu granicznym w Medyce.
Matka, 50-letnia Ukrainka, próbowała przemycić go do Polski. Kilka dni wcześniej próbowała przekroczyć granicę z dzieckiem, jednak nie udało jej się to, bo chłopiec nie miał odpowiednich dokumentów. – Zainteresowanie celników wzbudziła duża walizka, która kobieta miała przy sobie – mówi Edyta Chabowska z rzeszowskiej Służby Celnej.
Matka i dziecko zostali cofnięci na Ukrainę. Kobieta usłyszała zarzut pomocnictwa w usiłowaniu nielegalnego przekroczenia granicy i ukarana została mandatem w wysokości 200 złotych.