Donald Trump już po wizycie w Polsce

Prezydenci USA i Polski złożyli wieńce przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego. Tak zaczęła się wizyta Donalda Trumpa na Placu Krasińskich.

W czasie przemówienia stwierdził między innymi, że Ameryka kocha Polskę, bo Amerykanie polskiego pochodzenia wzbogacili Stany Zjednoczone. – Jestem zaszczycony, że mogę stanąć przy tym pomniku, tak wielu powstańców marzyło o Polsce która będzie silna, bezpieczna i wolna – stwierdził Donald Trump. Podziękował przy tym Andrzejowi Dudzie i jego żonie Agacie, a także obecnym na miejscu żołnierzom. Na przemówienie przyszli też politycy. Między innymi ministrowie rządu Beaty Szydło, marszałkowie Sejmu i Senatu, były prezydent Lech Wałęsa i politycy opozycji. W pierwszym rzędzie – weterani Powstania Warszawskiego. Przemówieniu na pewno nie można zarzucić braku polskich akcentów. Chyba nigdy dotąd jakikolwiek amerykański prezydent nie wygłosił tak wielu wzniosłych słów na temat heroicznej historii narodu. Ale znalazło się w nim sporo współczesnych akcentów – choć niektóre z nich Donald Trump mógł akurat w Warszawie podkreślić mocniej. Tak było choćby z wezwaniem Rosji do niedestabilizowania Ukrainy i innych krajów świata, a także z odwołaniem się do artykułu piątego paktu północnoatlantyckiego – mówiącego o solidarnej obronie państw NATO. Padały słowa ważne, choć jak na prezydenta USA raczej wyważone. Trzeba jednak powiedzieć że to było wystąpienie istotne i dla Polski i dla Europy i dla świata. Znalazło się w nim wszystko, co istotne dla polskiej dyplomacji. Donald Trump teraz udał się do Hamburga na szczyt państw G20.

zdj. Grzegorz Jakubowski, Kancelaria Prezydenta RP – twitter.com/prezydentpl