Do trzech razy sztuka… Czy w przypadku stargardzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji to przysłowie się sprawdzi? Okaże się jutro podczas otwarcia ofert w przetargu na rozbudowę stargardzkiej pływalni.
Jedna z największych inwestycji w historii Stargardu cały czas nie może ruszyć. Powód: brak zainteresowanych firm w pierwszy przetargu oraz niepełna oferta jedynej firmy w drugim konkursie. A co ma zostać wykonane w ramach inwestycji wylicza prezes OSiR – Beata Radziszewska.
Po remoncie mają się tam pojawić także m.in. wodne gejzery, basen dla dzieci i jacuzzi. Siłownia zostanie przeniesiona do dobudowanego, oszklonego obiektu. Hol pływalni będzie wyposażony w elektroniczny system obsługi klienta.