Dzisiaj premier Beata Szydło ma rozmawiać przez telefon z szefem Parlamentu Europejskiego Martinem Schulzem – na jego prośbę. W środę Europarlament będzie debatować o sytuacji w Polsce, a wczoraj Komisja Europejska wszczęła procedurę ochrony praworządności w naszym kraju.
Komisarze wahali się jaką decyzję podjąć, ale za wdrożeniem procedury przeważył ton listów z Polski. Po słowach ministra Ziobry: ‘pana list świadczy o braku wiedzy’ komisarz Timmermans chciał pokazać, że też może nam uprzykrzyć życie. Minister Konrad Szymański mówi, że ton listów był uzasadniony
W tym przypadku to powiedzenie zadziałało też w drugą stronę.