Czego należy się spodziewać po ustawie o ustroju sądów?

Niemal tydzień po decyzji prezydenta, której nie spodziewał się obóz partii rządzącej o zawetowaniu dwóch kluczowych dla PiS ustaw, emocje nieco opadły. Nie na tyle jednak, by spodziewać się ustabilizowania sytuacji.

Wbrew oficjalnym przekazom obozu władzy, w poniedziałek 24 lipca poska polityka znalazła się w punkcie zwrotnym. Prezydent, wetując ustawy o KRS i Sądzie Najwyższym odpowiedział nie tylko na uliczne protesty części Polaków, ale wysłał też wyraźny sygnał do swych dotychczas polityczych patronów, że już najwyższa pora na samodzielność.

Komentarze opozycji są jednoznaczne: od poniedziałku monolit PiS zaczyna się rysować, co budzi nadzieje na wyhamowanie zapędów obozu władzy w reformowaniu państwa- zgodnie ze strategią partii. Kwestia reformy sądów pozostaje natomiast otwarta.

Czego należy się spodziewać po ustawie o ustroju sądów- jedynej, którą podpisał prezydent Andrzej Duda? Czy to początek końca niezawisłych sądów w Polsce? A może przeciwnie: proces zmian wymagającego reform wymiaru sprawiedliwości? W gronie zaproszonych gości podejmiemy wyzwanie opanowania emocji, by spojrzeć na funkcjonowanie sądów, także z perspektywy „zwykłego Polaka”.

Na zaproszenie do studia odpowiedzieli: Mariola Łada- Siwiec, kurator i mediator sądowy, mecenas Marian Ludkiewicz oraz Sławomir Rutkowski ze stargardzkiej PO i Tadeusz Sowa z PiS. Uwagami odnośnie sytuacji po dwukrotnym wecie prezydenta podzieli się też Michał Jach, poseł PiS.