Aż 45 zachorowań na żółtaczkę typu A odnotowała w tym roku Wojewódzka Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna. O epidemii nie możemy mówić, ale jest to znaczny wzrost.
Dla porównania chorobę 'brudnych rąk’ w zeszłym roku, w naszym województwie zdiagnozowano u zaledwie 4 osób. Początek zakażenia nie jest charakterystyczny i często jest mylony z zachorowaniem na grypę. Po mniej więcej dwóch tygodniach pojawia się zażółcenie skóry, spojówek i ciemne zabarwienie moczu. O tym, jak bronić się przed zachorowaniem – mówi Małgorzata Kapłan z wojewódzkiego Sanepidu.
Żółtaczka pokarmowa – to tak zwana choroba brudnych rąk i tym łatwiej na nią zapaść, im gorsze są warunki higieniczne. Lekarze apelują, żeby się szczepić – przekonują, że już dwie dawki dają odporność na WZW typu A do końca życia.