Terapia zajęciowa, rekreacja, nauka funkcjonowania w społeczeństwie, samodzielnie przygotowany posiłek – to wszystko czeka na podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy przy ulicy Limanowskiego.
Dom od grudnia ubiegłego roku prowadzi PCK. O tym, jak wygląda coodzienność podopiecznych, mówi animatorka zajęć Sylwia Nykołajczuk.
Od poniedziałku do piątku podopieczni uczą się tu samodzielnego funkcjonowania. Korzystają z terapii zajęciowej, rekreacji. Wspólnie gotują.
Placówka przeznaczona jest dla osób przewlekle psychicznie chorych, cierpiących na takie zaburzenia jak na przykład schizofrenia czy depresja. Jest czternastu podopiecznych, ale może być jeszcze więcej, zapewnia Magdalena Walczak, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy.
Rekrutację uczestników prowadzi Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.