Ukryte w różnych zakątkach miasta rzeźby i instalacje, wystawy malarstwa, gobelinów i fotografii. Do tego koncert grupy flamenco, pokazy Teatru Ognia i spotkania poetycko-literackie – tak najkrócej można podsumować pierwszy stargardzki Art Festiwal. Ten cieszył się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców miasta, którzy nie kryli swojego zadowolenia.
Czasem nawet sami artyści byli zaskoczeni frekwencją.
– mówiła podczas niedzielnej rozmowy z naszym reporterem Beata Król Girelli.
Weekendowe spotkania z kulturą i sztuką dobiegły końca. Pozostało mnóstwo pozytywnych wrażeń i chęć na więcej. Być może Art Festiwal na stałe wpisze się w kalendarz stargardzkich imprez.