Adrian Zandberg z 4,82% poparcia przed Biejat i Senyszyn. Najlepszy wynik na lewicy

Adrian Zandberg zdobył 4,82% głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich, zajmując szóste miejsce w skali kraju – wynika z oficjalnych danych PKW. Ten wynik to dowód, że prospołeczna alternatywa jest w Polsce potrzebna – komentuje Adam Kościelak z partii Razem.

Adrian Zandberg, kandydat partii Razem, uzyskał 4,82% głosów w wyborach prezydenckich i zajął szóste miejsce w kraju. W województwie zachodniopomorskim wynik Zandberga to 4,29 %, co – jak podkreślają przedstawiciele jego ugrupowania – daje powody do optymizmu. Adam Kościelak z partii Razem podkreśla, że kampania pokazała rosnące zapotrzebowanie na lewicowe, prospołeczne postulaty:

Kiedy zaczynaliśmy, mówiono nam, że zdobędziemy 0,5%, może niecały 1%. Dziś mamy ponad cztery – zarówno w Polsce, jak i w Zachodniopomorskiem. Pracujemy dalej, żeby było pięć, sześć, potem siedem, a w końcu dziesięć. To pokazuje, że w Polsce potrzebna jest prospołeczna alternatywa – siła, która nie jest w rządzie, ale walczy o sprawy ludzi i pokazuje, że możliwa jest inna droga. W pewnym sensie staliśmy się wentylem bezpieczeństwa dla demokracji. Gdyby nie obecność Adriana Zandberga w tych wyborach, wyniki byłyby jeszcze bardziej przesunięte w prawo”.

Lider partii Razem okazał się najlepszym z lewicowych kandydatów, pokonując Magdalenę Biejat i Joannę Senyszyn.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio/Archiwum