Po krótkiej przerwie, spowodowanej pauzą z powodu przesuniętego meczu Pogoń Szczecin wraca do ligowego grania. Już jutro zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.
Portowcom do końca sezonu zostały trzy spotkania, a oni jeszcze mają szanse na zdobycie tytułu. Są one niewielkie, fakt, ale matematyka dalej pozwala wierzyć. Pogoń do Wrocławia jedzie bez swoich nominalnych stoperów – Benedikta Zecha i Konstantinosa Triantafyllopoulosa. Obaj pauzują za kartki, co oznacza, że w środku obrony najprawdopodobniej wystąpi duet Mariusz Malec – Igor Łasicki.
Warto wspomnieć również o sympatykach Granatowo-Bordowej drużyny, zainteresowanie wyjazdem do Wrocławia jest tak duże, że kibice zapełnili dwa specjalnie zorganizowane pociągi.
Pierwszy gwizdek meczu Pogoni Szczecin ze Śląskiem Wrocław już o godzinie 17:00 na stadionie we Wrocławiu.